Kiedyś w końcu przychodzi ten czas, że trzeba napisać swoje pierwsze CV. Niektórym to
przychodzi łatwiej, innym trudniej, jednak ostatecznie każdy jest w stanie
wypisać najważniejsze informacje odnośnie swojej ścieżki zawodowej i
posiadanych kompetencji. Jednak co zrobić w sytuacji, gdy doświadczenia brak i
napisane CV zajmuje jedynie kilka marnych linijek? Poniżej przedstawiam kilka
mniej lub bardziej błyskawicznych metod
na urozmaicenie CV.
Działacie bądź działaliście w wolontariacie? To nie tylko szansa na pomaganie innym, ale również
rewelacyjny wpis do CV. Wolontariat daje możliwość udziału w wielu różnorodnych
akcjach, w wyniku których można zdobyć szeroki wachlarz umiejętności, w tym
także stricte zawodowych. Dlatego
jeżeli ktoś miał kontakt z wolontariatem, koniecznie powinien dopisać ten fakt
do CV. A jeżeli nie miał – cóż, chęć podrasowania CV raczej nie powinna być
główną motywacją do szybkiego wstąpienia w szeregi wolontariuszy. Jednak nigdy
nic nie wiadomo, może tego typu powody z czasem przerodzą się w bardziej
bezinteresowne.
Równie istotne są wszelakie kursy i szkolenia. Pokazują, że kandydat lubi rozwijać swoje
zdolności oraz zdobywać dodatkową wiedzę. Z tej działki mogą korzystać przede
wszystkim studenci, dla których darmowych szkoleń nie brakuje. Ale czasem warto
też zainwestować parę złotych w płatne kursy. Przekłada się to bowiem na cenne
doświadczenie.
Poza zwykłymi szkoleniami warto poszukać także kursów online. Żeby zdobyć certyfikat takiego kursu, nie trzeba nawet wychodzić z domu, a kolejny wpis do CV
jest. Tylko, rzecz jasna, warto celować
w te kursy, za którymi stoi jakaś kompetentna firma bądź osoba. Inaczej tego
typu świstek wielkiej wartości mieć nie będzie.
W wielu branżach istotny element CV to znajomość języków obcych.
Tutaj nie da się zdobyć umiejętności „na już”, ale może warto się zastanowić,
czy nie zacząć nauki jakiegoś języka? Wymaga to, rzecz jasna, pewnych nakładów
czasu i finansów, ale może znacząco polepszyć możliwości rozwoju zawodowego.
Co jeszcze można wpisać do CV? Wiele osób zapomina o
umiejętności obsługi różnego rodzaju
programów komputerowych .
Pozycja pojawiająca się w dokumentach aplikacyjnych najczęściej to znajomość
pakietu MS Office. Ale istnieje tyle innych programów, z którymi wielu miało
styczność. Studiowaliście na psychologii? Więc na pewno macie w małym paluszku
nawigację programu statystycznego SPSS. A może ogarniacie Photoshopa, bo potrzebowaliście
się nauczyć retuszowania zdjęć? Warto chwilę usiąść i się zastanowić nad tym, z
którymi programami miało się styczność.
Warto wyeksponować w CV niektóre przedmioty poznawane na studiach. Część zajęć obowiązkowych oraz
fakultetów z pewnością poza teorią zawierała naukę jakichś przydatnych umiejętności,
o których można wspomnieć w CV. Kilka miesięcy jakichś zajęć na pewno pozostawiło
w głowie wiele przydatnych treści.
A co z udziałem w organizacjach?
Kołach naukowych, chórach, treningach sportowych itd.? Jeżeli macie w tej
kwestii czym się pochwalić, to jest to niemalże obowiązkowy wpis do CV.
Czasami warto wpisać w CV swój temat pracy magisterskiej. Ale jedynie wtedy, gdy wnosi on coś
istotnego, a więc w dużym stopniu łączy się z wymarzoną pracą albo przedstawia
kwestie istotne dla danej branży. Praca, która została napisana tylko dla
napisania, nie musi być wyróżniana w CV oddzielnym wpisem.
Na koniec wspomnę, że dobrze jest zastanowić się nad zainteresowaniami. Najczęściej w CV pojawiają się następujące: muzyka, literatura, sport, psychologia, film,
fotografia. Wszystko ładnie, ale wpisanie takich elementów nic nie wnosi. Lepiej
już wpisać więcej konkretów: muzyka japońska, literatura hiszpańska, boks,
teorie grup społecznych, twórczość Tarantino, wykonywanie zdjęć portretowych. A
może macie jakieś hobby, które zaintryguje pracodawcę? Byle tylko było zgodne z
prawdą i akceptowalne społecznie. Uwierzcie, ale zainteresowania naprawdę mogą pomóc
w zdobyciu pracy.
Oczywiście wymienione sposoby nie zastąpią w pełni
doświadczenia zawodowego. Mimo to wiele pomogą w krążeniu po meandrach rynku
pracy.